Odchowanie maluchów, czyli co robić gdy wyklują się młode…

Przede wszystkim nie panikujmy ani nie chwytajmy za węże celem podmiany wody by „polepszyć” jej parametry 🙂

Tak całkiem poważnie, gdy już dotrzemy do etapu rozmnożenia i wyklucia młodych możemy powiedzieć że mamy za sobą jakieś 30-40% sukcesu… tak , aż 60% sukcesu przekłada się na odchowanie młodych.

O ile jest to proste przy heteropodzie o tyle może przysporzyć troszkę kłopotu przy CR zwłaszcza początkującym krewetko maniakom. Na różnych forach możemy znaleźć dziesiątki tematów typu: „znikające młode”, „zero młodych”, ” krewetki giną po tygodniu” itp. itp…

Wiele osób zadaje sobie pytanie „Co robię źle?” powodów niskiej bądź zerowej przeżywalności młodych może być dziesiątki, począwszy od wody, a skończywszy na diecie. Postaram się opisać najczęściej popełniane błędy.

Na początek weźmy pod lupę wodę, a raczej jej parametry. Przyjęło się, że młode krewetki należy odchowywać na bardzo niskich parametrach wody, oczywiście każdy ma swoje metody i szuka najbardziej optymalnej. Nie chcę tutaj podawać wartości parametrów żeby później nie było, że ktoś nie może odchować młodych i będę temu winny, pamiętajmy każde akwarium jest inne, najpierw musimy się nauczyć je obserwować i dostrzegać sygnały.

1. Wartość PH

Zacznijmy od pH, jak powszechnie wiadomo jest to jeden z ważniejszych parametrów, jego obecność ma wpływ na rozpuszczalność wielu substancji np. w niskim PH istnieje podwyższone ryzyko rozpuszczalności substancji między innymi metali ciężkich. Również dotyczy to pokarmu przy niskich wartościach PH niezjedzone resztki w kwaśnym środowisku szybciej zanieczyszczą wodę. Natomiast PH większe od obojętnego jest również nie wskazane do odchowu maluchów mogą występować problemy z wylinką oraz przyswajalnością/ chłonnością minerałów i składników odżywczych. Z mojego doświadczenia wynika, że PH powinno być nie większe niż 7.0 oraz nie mniejsze jak 5,6 wtedy mamy szansę odchować maluchy, reasumując powinniśmy uważanie dobrać wartość PH (kolokwialnie mówiąc złapać kompromis między jednym a drugim).

2. Wartość KH

Jest to ważny parametr wody, na który wpływ mają występujące w wodzie kwaśne węglany wapnia i magnezu, często jednak lekceważony przez akwarystów. Otóż KH jest silnie powiązane z PH, a raczej jego stabilizacją w wodzie, innymi słowy jest buforem dla PH. Węglan wapnia, który jest rozpuszczony w wodzie przyczynia się do prawidłowego odbudowania pancerzyka. Rzeczą oczywistą jest, że przy młodych CR zresztą jak i przy innych krewetkach najważniejsza jest stabilność, tak więc KH na poziomie 0 nam tego nie zapewni (będą skoki PH między dniem i nocą) natomiast zbyt wysokie przyczyni się do problemów z wylinką, z moich obserwacji wynika, że najbezpieczniejszą granicą jest przedział między 1-3 stopnie. Tak więc i tutaj trzeba doświadczalnie wybrać optymalny dla siebie poziom. Dodam jako ciekawostkę, że wysoki poziom KH może powodować wzrost glonów z gat. krasnorostów (brunatne pędzelki) oraz glonów nitkowatych.

3. Wartość GH

Twardość wody na ogół określana „GH” lub „Two” jest to ilość substancji mineralnych rozpuszczonych w wodzie, najważniejsze znaczenie mają tu wapń (Ca2+) i magnez (Mg2+) również ważną rolę odgrywają między innymi jony żelaza, glinu, manganu, metale ciężkie itd… . Można ją więc traktować jako miarę zawartości wszystkich tych jonów. IMHO optymalny zakres GH przy odchowywaniu młodych powinien wynosić od 4 do 7 stopni. Oczywiście wiele zależy od tego na jakiej wodzie krewetki „zajaczyły” . Jeśli zakres parametrów, który tu podałem jest inny, ale nie ma problemu z ciążą i rodzą się młode to nie zmieniajmy tego skupy się na dostępności pokarmu, który zaraz opiszę Powtórzę to raz jeszcze lepsze są „gorsze” parametry wody, ale stabilne, niż „książkowe” do których dążymy na siłę niestety kosztem krewetek.

Pierwsze godziny życia

To bez wątpienia najtrudniejszy okres w życiu młodej krewetki, jest narażona na wiele niebezpieczeństw między innymi na ataki wypławków, ryb (jeśli mamy w krewetkarium), wahania ph między nocą, a dniem, słaba dostępność do pokarmu itp.
Gdy młoda krewetka się wykluje i za nim zacznie samodzielnie żerować może upłynąć nawet 48H. Jest to szalenie trudny czas dla malucha ponieważ siedzi przez pierwsze godziny w bezruchu i w tym momencie musimy wesprzeć nasze pociechy, dokarmiając je niewielką ilością możliwie jak najczęściej w ciągu doby pokarmem dedykowanym młodym krewetkom. Powinniśmy utworzyć swoistą zawiesinę pokarmu w wodzie, ponieważ gdy ta jest sterylnie czysta, a co gorsza zbiornik jest pozbawiony glonów na szybach młode krewetki mają nikłe szanse na przeżycie. Miejmy również świadomość, że pierwszy tydzień jest nie tylko najcięższy dla maluchów, ale i dla zbiornika… sporo drobinek pokarmu dostaje się między granulki podłoża jak i w pory gąbki filtracyjnej następuje rozkład i ogranicznie filtracji, tak więc musimy jednocześnie zapewnić bardzo wydajną filtrację, świetnie się sprawdza w tym przypadku podżwirówka oraz można zamontować dodatkowe natlenienie wody np. oxydator. Po kilku dniach od od wyklucia możemy bardzo ostrożnie wykonać podmianę wody, gdy maluchy osiągną ok 4mm (zwykle po tygodniu max. 1,5) możemy powiedzieć, że odnieśliśmy sukces. Krewetki są już na tyle duże, że samodzielnie wędrują po zbiorniku w poszukiwaniu pożywienia.

Podsumowując:

1. Czego unikać:

  • podmian wody w pierwszym tygodniu
  • zbyt obfitego karmienia
  • szybkiego robienia „książkowych” parametrów
  • nie potrzebnego wkładania rąk do zbiornika celem poprawy dekoracji itp.

2. Co powinniśmy robić:

  • uważnie obserwować parametry wody zwłaszcza NO3 i PO4
  • wcześniej delikatnie odmulić dno aby odciążyć system (nie robić tego przy filtracji podżwirowej oraz grubej warstwie podłoża aktywnego od 5cm wzwyż)
  • obserwować maluchy/ określając mniej więcej ilość szt. w miocie
  • zadbać o odpowiednią mineralizację wody